Home |  | Audio |  | Index |  | Verses

Psalmów / Psalms

KAPITUŁA: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150


1 Halleluja. Wysławiajcie Pana; albowiem dobry, albowiem na wieki miłosierdzie jego.
2 Któż wysłowi niezmierną moc Pańską, a wypowie wszystkę chwałę jego?
3 Błogosławieni, którzy strzegą sądu, a czynią sprawiedliwość na każdy czas.
4 Pamiętaj na mię, Panie! dla miłości ku ludowi swemu; nawiedźże mię zbawieniem swojem,
5 Abym używał dobrego z wybranymi twoimi, a weselił się w radości narodu twego, i chlubił się wespół z dziedzictwem twojem.
6 Zgrzeszyliśmy z ojcami swymi; niesprawiedliwieśmy czynili, i nieprawość popełniali.
7 Ojcowie nasi w Egipcie nie zrozumieli cudów twoich, ani pamiętali na wielkość miłosierdzia twego; ale odpornymi byli przy morzu Czerwonem.
8 A wszakże ich wyswobodził dla imienia swego, aby oznajmił moc swoję.
9 Bo zgromił morze Czerwone, i wyschło, a przewiódł ich przez przepaści, jako przez puszczę.
10 A tak zachował ich od ręki tego, który ich miał w nienawiści, a wykupił ich z ręki nieprzyjacielskiej.
11 W tem okryły wody tych, którzy ich ciążyli; nie został ani jeden z nich.
12 A choć uwierzyli słowom jego, i wysławiali chwałę jego:
13 Przecież prędko zapomnieli na sprawy jego, i nie czekali na rady jego.
14 Ale zdjęci będąc chciwością na puszczy, kusili Boga na pustyniach.
15 I dał im, czego żądali, a wszakże przepuścił suchoty na nich.
16 Zatem gdy się wzruszyli zawiścią przeciw Mojżeszowi w obozie, i przeciw Aaronowi, świętemu Pańskiemu:
17 Otworzyła się ziemia, i pożarła Datana, i okryła rotę Abironową,
18 I zapalił się ogień na zebranie ich; płomień spalił niepobożnych.
19 Sprawili i cielca na Horebie, i kłaniali się bałwanowi litemu,
20 I odmienili chwałę swą w podobieństwo wołu, jedzącego trawę.
21 Zapomnieli na Boga, wybawiciela swego, który czynił wielkie rzeczy w Egipcie;
22 Rzeczy dziwne w ziemi Chamowej, rzeczy straszne przy morzu Czerwonem.
23 Przetoż rzekł, że ich chciał wytracić, gdyby się był Mojżesz, wybrany jego, nie stawił w onem rozerwaniu przed nim, a nie odwrócił popędliwości jego, aby ich nie tracił.
24 Wzgardzili też ziemią pożądaną, nie wierząc słowu jego.
25 I szemrząc w namiotach swoich, nie byli posłuszni głosowi Pańskiemu.
26 Przetoż podniósł rękę swoję przeciwko nim, aby ich pobił na puszczy;
27 A żeby rozrzucił nasienie ich między pogan, i rozproszył ich po ziemiach.
28 Sprzęgli się też byli z bałwanem Baalfegorem, a jedli ofiary umarłych.
29 A tak draźnili Boga sprawami swemi, że się na nich oborzyła plaga;
30 Aż się zastawił Finees, a pomstę uczynił, i rozerwana jest ona plaga;
31 Co mu poczytano ku sprawiedliwości od narodu do narodu, aż na wieki.
32 Znowu go byli wzruszyli do gniewu u wód Meryba, tak, iż się źle działo i z Mojżeszem dla nich.
33 Albowiem rozdraźnili ducha jego, że wyrzekł co niesłuszne usty swemi.
34 Nadto nie wytracili onych narodów, o których im był Pan powiedział.
35 Ale pomięszawszy się z onemi narodami, nauczyli się spraw ich:
36 I służyli bałwanom ich, które im były sidłem.
37 Albowiem dyjabłom ofiarowali synów swoich, i córki swoje,
38 I wylewali krew niewinną, krew synów swoich, i córek swoich, których ofiarowali bałwanom rytym Chananejskim, tak, że splugawiona była ziemia onem krwi rozlaniem.
39 I zmazali się sprawami swemi, a cudzołożyli wynalazkami swemi.
40 Przetoż zapaliwszy się Pan w popędliwości przeciw ludowi swemu, obrzydził sobie dziedzictwo swoje,
41 I podał ich w ręce poganom; a panowali nad nimi, którzy ich mieli w nienawiści;
42 I uciskali ich nieprzyjaciele ich, tak, że poniżeni byli pod ręką ich.
43 Częstokroć ich wybawiał; wszakże go oni wzruszali do gniewu radami swemi, zaczem poniżeni byli dla nieprawości swoich.
44 A wszakże wejrzał na ucisk ich, i usłyszał wołanie ich.
45 Bo sobie wspomniał na przymierze swoje z nimi, a żałował tego według wielkiej litości swojej.
46 Tak, że im zjednał miłosierdzie przed oczyma wszystkich, którzy ich byli pojmali.
47 Wybawże nas, Panie, Boże nasz! a zgromadź nas z tych pogan, abyśmy wysławiali imię świętobliwości twojej, a chlubili się w chwale twojej.
48 Błogosławiony Pan, Bóg Izraelski, od wieków aż na wieki; na co niech rzecze wszystek lud: Amen, Halleluja.

Top |  | Next Chapter  |  | Index |  | Home
Full online version here [with search engine, multilingual display and audio Bible]