Home |  | Audio |  | Index |  | Verses

Psalmów / Psalms

KAPITUŁA: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150

1 Przedniejszemu śpiewakowi psalm Dawidowy. Panie! doświadczyłeś i doznałeś mię.
2 Tedy znasz siedzenie moje, i powstanie moje, wyrozumiewasz myśli moje z daleka.
3 Tyś chodzenie moje i leżenie moje ogarnął, świadomeś wszystkich dróg moich.
4 Nim przyjdzie słowo na język mój, oto Panie! ty to wszystko wiesz.
5 Z tyłu i z przodku otoczyłeś mię, a położyłeś na mię rękę twoję.
6 Dziwniejsza umiejętność twoja nad dowcip mój; wysoka jest, nie mogę jej pojąć.
7 Dokąd ujdę przed duchem twoim? a dokąd przed obliczem twojem uciekę?
8 Jeźlibym wstąpił do nieba, jesteś tam; i jeźlibym sobie posłał w grobie, i tameś przytomny.
9 Wziąłlibym skrzydła rannej zorzy, abym mieszkał na końcu morza,
10 I tamby mię ręka twoja prowadziła, a dosięgłaby mię prawica twoja.
11 Albo rzekłlibym: Wżdyć ciemności zakryją mię; aleć i noc jest światłem około mnie,
12 Gdyż i ciemności nic nie zakryją przed tobą; owszem tobie noc jako dzień świeci; ciemnościć są jako światłość.
13 Ty zaiste w nocy masz nerki moje; okryłeś mię w żywocie matki mojej.
14 Wysławiam cię dlatego, że się zdumiewam strasznym i dziwnym sprawom twoim, a dusza moja zna je wybornie.
15 Nie zataiła się żadna kość moja przed tobą, chociażem był uczyniony w skrytości, i misternie złożony w niskościach ziemi.
16 Niedoskonały płód ciała mego widziały oczy twoje; w księgi twoje wszystkie członki moje wpisane są, i dni, w których kształtowane były, gdy jeszcze żadnego z nich nie było.
17 Przetoż o jako drogie są u mnie myśli twoje, Boże! a jako ich jest wielka liczba.
18 Jeźlibym je chciał zliczyć, nad piasek rozmnożyły się; ocucęli się, jeszczem ci ja z tobą.
19 Zabiłlibyś, o Boże! niezbożnika, tedyćby mężowie krwawi odstąpili odemnie;
20 Którzy mówią przeciwko tobie obrzydłości, którzy próżno wynoszą nieprzyjaciół twoich.
21 Izali tych, którzy cię w nienawiści mają, o Panie! niemam w nienawiści? a ci, którzy przeciwko tobie powstawają, izaż mi nie omierzli?
22 Główną nienawiścią nienawidzę ich, a mam ich za nieprzyjaciół.
23 Wyszpieguj mię, Boże! a poznaj serce moje; doświadcz mię, a poznaj myśli moje,
24 I obacz, jeźli droga odporności jest we mnie, a prowadź mię drogą wieczną.

Top |  | Next Chapter  |  | Index |  | Home
Full online version here [with search engine, multilingual display and audio Bible]